morze, jeziora, góry, Polska
15 maj 2012r.
„Oczy masz wykute z kamienia, cyrograf w zębach i o zachodzie słońca stajesz nad jeziorem obok łabędzi i rozrzucasz włosy na niechętnym wietrze. Wtopiona w pejzaż górski, urwisty zdajesz się płakać z cicha nad potomnością, która bez ciebie pozostanie niema. Rozliczne rozmowy ptaków nie dotyczą twoich śladów na tej wodzie rozkapryszonej, są ściśle związane ze smugą
15 maj 2012r.
Dziwne to ptaki. Niby zwykłe wróble, a jednak nie zwykłe, bo i większe jakieś 99 niż te miastowe, i gniazda wiją w krzakach dzikiej róży... Ostre, odporne gałęzie pozwalają gniazdom przetrwać wszystkie niebezpieczeństwa. Ptaki mogą do nich wracać, by wychowywać następne pokolenia piskląt. Te właśnie" „wielgorodne wróble", jak je w powiecie puckim nazywają, w powieści Jana Piepki (patrz pod P) Dzierzby w głogach zyskały rangę ptaków-symboli. Powieść ta opowiada